KASIA
Główna bohaterka, a zarazem... Czy po tych perypetiach i przygodach autorka naprawdę przyznaje się do tego, że to wszystko z życia wzięte⁉ Szalona.
Jej życie to istne #pierdolamento. A żeby to Wam wyjaśnić, musiała napisać książkę.
|
MAŁŻ
Mąż, znaczy się.
Małż się w życiu przydaje. Musi kochać, wspierać, rozumieć. Musi ratować, kiedy trzeba.
Ma wszak nieprzeciętną żonę!
Przede wszystkim zaś musi zachować spokój.
|
KWARANTANNA
Zdawać by się mogło, że przebywanie na kwarantannie to czas wymuszonej nudy, ewentualnie nadrabiania zaległości książkowych i czytelniczych.
Zdawać by się mogło. Tylko zdawać...
Kasia by padła, gdyby udało się jej usiedzieć w miejscu bez kombinacji...
|
KOT
Stara prawda brzmi: "gdzie kocia d*pa, tam twa chałupa".
I coś w tym jest... Od kiedy Przybłędus zjawił się w domu Kaśki, jest jakoś... przyjemniej. I weselej.
Tylko sprzątać trzeba częściej, a i kwiatki w ciągłym zagrożeniu.
|
PRACA
Kasia żadnej się nie boi. No, byle z dala od pająków. Coffee shop, hotel, telemarketing... i kontakt z ludźmi.
A może jednak te pająki byłoby lepsze?
|
PAPIEROSY
Lepiej zapalić niż komuś przywalić.
No nie do końca... Trzeba uczyć się samokontroli, zresztą o ciało (nieprawda, wcale się nie starzeje) należy zadbać, płucom dać tlenu, a i z paszczy nie będzie zionąć... to znaczy z ust ładniej pachnąć... A że małż przy okazji osiwieje... Cóż, bywa.
Nałogi należy zwalczać!
|
źródło zdjęć: www.pixabay.com
|
lub zobacz więcej:
|